KOWALCZYK DO RADNEGO ŁYŻWY – ,,SŁYSZAŁ PAN, ŻE SIĘ KRĘCI LODY”.

Relacja z Komisji Budżetu i Finansów

 W ostatnim czasie na stronie portalu samorządowego „Nad Zagożdżonką” ukazał się artykuł burmistrza miasta Pionki Roberta Kowalczyka, dotyczącego przetargu nieograniczonego na roboty budowlane pn. ,,Zagospodarowanie i odnowa zieleni w krajobrazie miejskim Zielone Pionki – Park miejski Błonia”.

W tym artykule burmistrz Kowalczyk w stosunku do radnych Tomasza Łyżwy i Wojciecha Maślanka będących świadkami otwarcia ofert przetargowych, posługuje się językiem budzącym skrajne emocje. I tu należy przypomnieć panu burmistrzowi, że Rada Miasta jest organem kontrolnym wobec burmistrza i że uczestnictwo radnych w otwarciu ofert w niniejszym przetargu nie jest niczym nadzwyczajnym bo wiąże się bezpośrednio z pełnionym przez nich mandatem radnego; zatem określenia w stosunku do radnego, typu „panowie z inspekcji” czy „rasowy śledczy”, są zdecydowanie nie na miejscu. 

Przechodząc do meritum, otóż w grudniu 2020 r. do burmistrza miasta Pionki jak i do Rady Miasta wpłynęło pismo Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych w sprawie szeregu nieprawidłowości jakie mogą mieć miejsce w zakresie przeprowadzania i rozstrzygania przetargów publicznych w naszym mieście. Budzące wątpliwości są okoliczności unieważniana przetargów z uwagi na fakt, że najkorzystniejsza oferta przekracza kwotę przewidzianą przez Zamawiającego na dane zadanie – tak było np. w przypadku przetargu na wykonanie wodnego placu zabaw Splash Park nad Stawem Górnym, gdzie najkorzystniejsza oferta przekraczała jedynie o 13.500,00 zł kwotę przewidzianą przez Zamawiającego, a mimo to przetarg został unieważniony z powodu braku wystarczających środków. Z kolei w przetargu na realizację Skweru  przy Al. Jana Pawła II kwota najtańszej oferty przekraczała środki przeznaczone przez zamawiającego o ponad 587.000,00 zł, – w tym przypadku zamawiający dołożył brakujące środki i dokonał wyboru tejże oferty. Nie są to incydentalne przypadki; pozostałe  tego typu rozstrzygnięcia przetargów zostały szczegółowo opisane w piśmie. Wynika z nich, iż dołożenie brakujących środków następuje zawsze wówczas, gdy najkorzystniejszą ofertę złoży jedna konkretna firma, której dane zostały podane w piśmie.

W kontekście Ustawy Prawa Zamówień Publicznych w zakresie konieczności zapewnienia przez zamawiającego zachowania zasad uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców, bulwersujące są również słowa, przytoczone w piśmie przesłanym przez Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych, wypowiedziane przez kierownika Wydziału Rozwoju i Inwestycji Urzędu Miasta Pionki na posiedzeniu Komisji  Gospodarki Gminy i Infrastruktury w czerwcu 2020 r. w odniesieniu do realizacji zadań z zakresu Zielone Pionki, a mianowicie : „” myśleliśmy jak użyć sposobu, żeby nie przyjechała firma ze Śląska, bo też mieliśmy takie oferty ….”.

Kolejna mocno niepokojąca sytuacja miała miejsce w dniu 12 października 2020 r. dotyczyła utajnienia czynności otwarcia ofert w przetargach nieograniczonych na Budowę ul. Wiśniowej i Dziewiątego oraz Przebudowę ul. Słowackiego i ul. Plac Konstytucji 3 Maja. Decyzją burmistrza oferenci nie zostali wpuszczeni na otwarcie ofert, nie przygotowana została także transmisja online.  Tym samym złamana została podstawowa zasada Prawa Zamówień Publicznych – zasada jawności.  Utajnienie przetargu nieograniczonego jest precedensem niespotykanym w skali kraju i z pewnością nie przyniesie chluby naszemu miastu, ani nie doda wiarygodności w oczach potencjalnych przedsiębiorców uczestniczących w przetargach. 

Pan Burmistrz w artykule opublikowanym w „Nad Zagożdżonką” stwierdza, że: „Chyba po raz pierwszy w historii pionkowskiego samorządu mieliśmy do czynienia z taką wnikliwą analizą kopert.” oraz dalej: „Przyglądając się transmisjom z innych gmin stwierdzam, że nigdzie taka sytuacja nie występuje, jak w Pionkach”

I tu nie sposób nie zgodzić się z panem burmistrzem.

Czy pan burmistrz spotkał się kiedykolwiek z przypadkiem utajnienia czynności otwarcia ofert w przetargu nieograniczonym w innych gminach?

Czy w historii pionkowskiego samorządu, oprócz przypadku z dnia 12.10.2020 r. kiedykolwiek miało miejsce zamknięcie drzwi przed oferentami chcącymi uczestniczyć w czynności otwarcia ofert, niezależnie od tego czy przetarg dotyczył zadania za kilkaset tysięcy zł czy kilka milionów – jak w przypadku ul. Słowackiego? 

Czy świadomie burmistrz Kowalczyk na Komisji Budżetu i Finansów w dniu 27.01.2021 r. usprawiedliwiając  swoje decyzje o zamknięciu przed oferentami jawności otwarcia ofert powiedział, cyt,, w poniedziałek ja nie pamiętam w tej chwili daty. W poniedziałek było otwarcie ofert  natomiast w piątek  wprowadzono w powiecie radomski czerwoną strefę i ta czerwona strefa spowodowała, że musiałem podjąć decyzję dotyczącą zamknięcia urzędu i nie wpuszczania osób z zewnątrz. Tym bardziej, że tak naprawdę nie wiemy ile będzie ofert, skąd przyjadą ludzie i ile moglibyśmy ich zmieścić. Byłbym popełnił najprawdopodobniej wykroczenie, na które nie chciałem się narażać ”? Tak dla przypomnienia w dniu otwarcia ofert tj. 12.10.2020 r. poniedziałek w powiecie radomskim obowiązywała żółta strefa, natomiast czerwona została wprowadzona dopiero 17.10.2020 r. 

Dlaczego z otwarcia ofert na ul. Wiśniową i Dziewiątego oraz ul. Słowackiego i ul. Plac Konstytucji 3 Maja nie została przygotowana transmisja online, których to transmisji z innych gmin pan burmistrz jest aktywnym obserwatorem?

Czy przyglądając się transmisją online z innych gmin, spotkał się pan burmistrz z jednoosobowym składem komisji przetargowej, jak to miało miejsce w dniu 22 stycznia 2021 roku w Urzędzie Miasta Pionki i czy w innych gminach jakość transmisji jest tak słaba, że nie słychać kwot odczytywanych ofert przetargowych? 

Podjęta przez burmistrza próba szkalowania radnych za ich uczestnictwo w czynności otwarcia ofert, przy jednoczesnej pozytywnej samoocenie z podkreśleniem niedopuszczania się malwersacji, może budzić pewne obiekcje w świetle żądania przez Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych jak i przez Urząd Zamówień Publicznych złożenia wyjaśnień.

Z uwagi na powyższe, mało wiarygodne wydają się słowa burmistrza, iż: „żadna z dotychczasowych kontroli nie wykryła nieprawidłowości”. W związku z tą wypowiedzią Przewodnicząca Komisji Gospodarki Gminy i Infrastruktury Wioletta Grzywacz postanowiła  złożyć na ręce Burmistrza Miasta Pionki wniosek o udostępnienie informacji, jakie instytucje kontrolne prowadziły lub prowadzą czynności w Urzędzie Miasta Pionki oraz o przedstawienie protokołów pokontrolnych, stwierdzających brak nieprawidłowości lub innych zastrzeżeń. 

Na zakończenie burmistrz odniósł się do ofert złożonych w przetargu na Park Miejski Błonia, a mianowicie : „Okazało się także, że najniższe oferty złożyły firmy związane z Pionkami, co zdecydowanie powinno cieszyć, gdyż część wydanych pieniędzy wróci do miasta w formie podatku”. Niewątpliwie patrząc od strony ogólnie rozumianego interesu lokalnego, dobrze jest, jeśli pieniądze z zachowaniem zasad ustawy PZP wędrują do lokalnych przedsiębiorców. Szkoda jednak, że powyższe nie odnosi się do wszystkich lokalnych przedsiębiorców, a jedynie do niektórych, o czym świadczy chociażby unieważnienie przetargu z dnia 30.01.2020 r. na  Obiekt IV -Plac Konstytucji 3 Maja, realizowany w ramach projektu Zielone Pionki. Ponadto dodać należy, że obie najtańsze firmy, o których mówi pan burmistrz prowadzą działalność nie w mieście ale w Gminie Pionki, a to oznacza, że część wydanych pieniędzy popłynie jednak do sąsiedniej gminy.  Z racji pełnionej funkcji wydawałoby się zasadne, aby pan burmistrz znał przynajmniej wiodące firmy budowlane, jakie zarejestrowane są w kierowanej przez niego jednostce samorządowej. 

(PN)