FUSZERKA DROGOWA W PIONKACH

PROBLEM NIEROZWIĄZANY 

Od jakiegoś czasu nasza redakcja przygląda się ul. Niepodległości, która kilka miesięcy temu doczekała się nowej nawierzchni asfaltowej, chodników i parkingów.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby w planach  uwzględniono  właściwe wyprofilowanie nawierzchni jezdni i odprowadzenie wód deszczowych. W mieście to szczególnie ważny aspekt. W artykule pt ,, Inwestycje miejskie bez nadzoru?” z lipca b.r. w którym to pisaliśmy jak próbowano naprawić błąd zlecając wykonanie odprowadzenia wody deszczowej, poprzez wbudowanie studzienki z podłączeniem kratek ściekowych w ul. Szkolnej. Niestety zabieg ten poprzedzony głębokimi wykopami, zniszczeniem podbudowy i jednolitej pierwotnej nawierzchni asfaltowej nie poprawił jakości wykonanych robót. Czy świadczyć to może o braku wiedzy i kompetencji służb miejskich podległych burmistrzowi? Czy pracownicy wydziału Rozwoju Inwestycji i Gospodarowania Mieniem w ogóle zapoznali się z dokumentacją? Czy zauważyli, że pod jezdnią przebiega dużej średnicy kanał deszczowy, wzdłuż jezdni znajdują się kratki ściekowe, a na całej długości tej drogi tworzą się zastoiny wody deszczowej bez możliwości jej odprowadzenia? W mieście nie wystarczy położyć asfalt na istniejącej nawierzchni drogi. Do robót trzeba podejść kompleksowo zacząć od planowania , projektowania zgodnego ze sztuką budowlaną, a dopiero na końcu zlecić wykonanie robót. Zastanawiające jest tylko, kto konkretnie jest odpowiedzialny za drogową fuszerkę i za wyrzucone w kałuże miejskie pieniądze? 

(PN)